Mieszkańcy Nadrzecza opowiadają legendę o dawnej osadzie leśnej „Sędłaki”, która zapadła się pod ziemię. Miała ona znajdować się przy drodze do Majdanu Gromadzkiego za leśniczówką. Pewnego dnia, kiedy w duże święto kościelne, w jednej z chałup trwała zabawa i tańce, do drzwi zapukał starzec. Otworzono mu, lecz kiedy poprosił, aby zakończono zabawę, wygnano go. Po kolejnej prośbie, zaklinając uczestników zabawy, starzec został potargany i wyrzucony za drzwi. Wtedy chałupa i cała osada zapadła się pod ziemię, a Nadrzecze do dzisiaj zwane jest naprzemiennie Sędłaki. Być może opowieść ta jest echem pierwszych osadników leśnych, zamieszkałych tutaj pod koniec XVIII w., z których jeden prawdopodobnie nazywał się Sędłak.
Opr. Dominik Róg