Kopina Góra

Przy głównej trasie z Biłgoraja do Frampola, na wysokości wsi Nadrzecze, znajdowało się dawniej owiane czarną legendą wzniesienie, nazywane Kopiną Górą.

IMG_20200428_142927

Okryte lasem wzniesienie, dochodzące po obu stronach do samej drogi, było kryjówką bandytów i złodziei  zapewne jeszcze przed II wojną światową. Chaos lat wojennych i liczne napady rabunkowe ową czarną legendę Kopinej Góry jeszcze wzmógł, o czym świadczą echa w relacjach mieszkańców tak okolicznych wsi (Nadrzecze, Majdan Gromadzki czy Korytków), jak i dalszych zakątków Biłgorajszczyzny (Bukowa, Brodziaki itd.)

Kopina Góra była także miejscem częstych ataków partyzantów na konwoje niemieckie, jadące tą drogą Biłgoraj-Lublin. Okoliczni mieszkańcy zaznaczają, że co jakiś czas dochodziły stamtąd odgłosy wystrzałów i walki.

Po II wojnie światowej wzniesienie w większości zostało zniwelowane, a jego niewielki fragment możemy zobaczyć  jeszcze naprzeciw drogi dojazdowej do Nadrzecza. Znajduje się tam drewniany krzyż przydrożny (krzyż w tej okolicy widzimy na mapie z 1879 r. oraz mapie WIG z 1938 r.)

 

Stefan Socha z Korytkowa Dużego:

Kopina Góra to było miejsce bandyckie. Tam banda złodziejska grasowała. Jeszcze jak Żydzi byli, to ich tam rabowali. Każdy kojarzył, gdzie jest Kopina Góra. Ona była bardziej od strony Nadrzecza, po obu stronach drogi. Więcej było w chłopskim tej góry niż w państwowym. Teraz już jej nie ma, jest zebrana.

Janina Więcław z Majdanu Gromadzkiego:

Jak była wojna to tutaj, na Kopinej Górze jacyś ludzie się ukrywali i napadali. Niemcy tutaj bardzo często się z nimi strzelali. Raz ja wygnałam krowy i była strzelanina. Uciekłam do lasu i schowałam się na Wykrotach. Mama później mnie szukała, gdzie się podziałam. Wtedy tutaj był krzyk, pisk. Partyzanci chyba Niemcom drogę zastąpili. Kopinę Górę rozebrali po wojnie jak tory robili.

 

Opr. Dominik Róg